niedziela, 24 stycznia 2016

Kuchnia z cegły


Pomysł na moją kuchnie to zasługa mojej Siostry, która znalazła inspirację w jednym z pism wnętrzarskich,  w czasie kiedy  akurat mój „wiejski obiekt” był na etapie, że tak to szumnie ujmę, projektowania kuchni.  Dodatkowo miał  to być tylko i wyłącznie  dom tymczasowy (słowo „miał” jest kluczowe-bo okazał się stały, jedyny i najlepszy ;-)) – nie miałam nic do stracenia i mogłam eksperymentować do woli.  Po kilku latach użytkowania (czasem nadużywania) mojej murowanej kuchni mogę stwierdzić, że spisuję się znakomicie, absolutnie nie żałuję, nawet pomimo tego, że nie da  się poprzesuwać szafek J .
Wnętrze mojego domu podlegają ciągłym zmianom– to jedno z moich uzależnień. Ja kocham przerabiać, przemalowywać i zmieniać.
 Oto nie-krótka historia życia mojej kuchni :-) - nie cała, bo nie znam jej wczesnej młodości, prawdę mówiąc, to stała się moją, kiedy miała już dobre kilka dych na karku.








potem przyszła kolej na skandynawski powiew :-) (pewnie gdyby zawiało wcześniej płytki na podłodze byłyby inne, a okno bielutkie)


obecnie kuchnia wygląda tak. I jestem bardziej niż pewna, że to stan przejściowy. Już wiem, że jak tylko się odrobinkę ociepli krzesła przemaluję na biało...albo na czarno. A może najpierw na biało, a później na czarno :-D





                   

           

                   I oczywiście obowiązkowo :-) troszkę pastelowych dodatków i biały kredens


i  za  takim widokiem tęsknię....(chodzi  o zielone :-)- Owczarzyca ciągle tam jest :-b




pozdrawiam wszystkich serdecznie 
Ania

niedziela, 3 stycznia 2016

Święta, Święta i ....

nie lubię  jak Ktoś wygłasza to zdanie...wrrr... no ale niestety z faktami się nie dyskutuje. Święta 2015 należy uznać za zakończone- a, że w tym roku Święta  były idealne! było rodzinnie, wesoło i pysznie, nie czuję z tego powodu smutku. Jestem usatysfakcjonowana i szczęśliwa.

 Wigilijny stół rodzinny.




                         autorem  powyższych zdjęć jest moja Siostra :-)

  i kilka ku pamięci z mojego domu









 a poprawny tytuł posta powinien  brzmieć Święta,  Święta i ....wyglądam wiosny ;-)
moje myśli skierowane są już w stronę ogródka i realizacji planów- najważniejsze to dokończyć moje oczka wodne i wyszlifować rabatki - mam nadzieję, że będziecie mi towarzyszyć...niech tylko mróz troszkę zelżeje (w tej chwili na termometrze - 18)  brrrr

pozdrawiam Ania